piątek, 14 czerwca 2013

#23. Mats Hummels / cz.3

- Co tu się dzieje ? Który z was to Sebastian ? Z kim ja rozmawiałem ? - pytał zdezorientowany Mats
Sebastian spojrzał na mnie groźnie. Może faktycznie ten zwykły, mały przekręt ,nie był w porządku przede wszytkim w stosunku do mojego brata.:
- [T.I], czy ty podawałaś się za mnie ? - wycedził przez zęby
Spuściłam głowę:
- Tak, ale Sebastian, proszę cię, daj mi to wytłumaczyć.
- Mi chyba też należą się wyjaśnienia - stwierdził Mats.
- Już wam wyjaśniam...- powiedziałam cicho.
- W takim razie słuchamy ! - powiedzieli niemal jednocześnie.
- Więc tak...rozpadła się moja futbolowa żeńska drużyna. Jak już wiesz, Seba, rodzice nie pozwolili mi dojeżdżać na treningi do innej, dalekiej drużyny żeńskiej, dlatego postanowiłam...- przegryzłam wargę - ...postanowiłam udać się na testy do męskiej drużyny, jako mój brat - Sebastian, bo przecież jesteśmy podobni...
- Boże, [T.I], nie mogłaś mi tego powiedzieć od razu ? - roześmiał się mój brat. - Jakbym wiedział, że chodzi o te twoje wielkie marzenia to bym się zgodził... ale ok, mam nadzieję, że "dobrze grałem na treningach".
Byłam zaskoczona taką reakcją brata. Na ogół nie jest specjalnie nerwowy, ale byłam pewna, że to go wkurzy. Tymczasem on, jakby nigdy nic, zrobił dobrą minę do złej gry. Spojrzałam na Matsa. Jego reakcji bałam się najbardziej. Nie chciałam, żeby zerwał przez to ze mną kontakt. Nie zdawał sobie przecież sprawy, że byłam w nim zakochana...
Mats wziął głęboki oddech i powiedział:
- A więc nazywasz się [T.I] ?
- Dokładnie tak - powiedziałam, ściągając z głowy perukę i tym samym rozpuszczając moje długie włosy.
- Jak ja mogłem nie domyśleć się, że rozmawiam z dziewczyną - pokiwał zrezygnowany głową. - Dlaczego okłamywałaś mnie, swojego brata, trenera i resztę drużyny ?!
- Ja... przepraszam, nie chciałam. - dukałam, nie wiedząc co powiedzieć - Proszę nie mów tego reszcie drużyny, przynajmniej na razie. Nie gniewaj się na mnie, Mats...
- Muszę ochłonąć - westchnął - Pójdę już, cześć. Miło było cię poznać, [T.I] - powiedział Mats, akcentując moje imię i odszedł w swoją stronę.
Bałam się, cholernie się bałam, że już się więcej do mnie nie odezwie ...

SARA

jeju, przepraszam was za to, że wszystkie te imaginy są takie krótkie, ale nie wiem, nie umiem, nie potrafię pisać długich ... ale mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu i wprawy :D . Będzie 4 część - decydująca i nie wiem jak opisać reakcje Hummelsa ... Chcecie, żeby się zeszli i wybaczył kłamstwo ?;) co do zamówień to proszę o cierpliwość, bo na pewno zrealizuję, ale nie mam pojęcia w jakich odstępach czasowych. dziękuję za wszystkie wasze komentarze, dzięki nim powstają kolejne imaginy ! 

7 komentarzy:

  1. Pewnie,że chcemy ;D
    Nie szkodzi,że krótki.;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na kolejny bo ciekawi mnie co się wydarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie ciekawa reakcja Sebastiana. A co do Matsa... Sama nie wiem, jak miałoby się to potoczyć. Nie będę Ci nic sugerować, chyba chcę mieć niespodziankę, chociaż przecież wiem, że niespodzianki nie zawsze są przyjemne.
    Bo - no cóż - oszukiwanie oczukiwaniem, ale tak naprawdę nikogo nie krzywdzące, wynikające tylko i wyłącznie z chęci spełnienia marzeń. A marzenia należy spełniać ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy rozdział - http://spain-summer-love.blog.pl/ :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nieważne jaki by krótki nie był - CHCEMY!
    Zdecydowanie tak xD
    Mogę jedynie powiedzieć, żeby Mats nie oceniał jej zbyt surowo. Każdy ma marzenia, chce je spełniać. Ona ma swoje - robiła wszystko, by być szczęśliwa. On powinien to zrozumieć, przecież sam spełnia swoje. A czy zawsze jest taki czysty, uczciwy i bez skazy? Na pewno nie.
    Więc niech ma serducho na właściwym miejscu i robi co należy!
    Pozdrawiam^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Serdecznie zapraszam na nowości na:
    http://que-me-amas.blogspot.com/
    http://resumen-de-la-vida.blogspot.com/
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. http://barcaloveforever.blogspot.com/ nowy, czternasty :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ej, no Mats... Nie fochaj się...
    Przecież ona chciała tylko pokopać piłkę XD

    Fantastico, lecę dalej czytać :)

    OdpowiedzUsuń

Zaczarowani