sobota, 28 września 2013

#45. David Villa

Z dedykacją dla natalia08081 i z przepraszam, że musiałaś tak długo czekać ;)

***

- Kochanie, sprawdź może co robią nasze maluchy. Powinny już spać. – usłyszałam głos Davida, który
podszedł i objął mnie od tyłu.
- Masz rację. Chodźmy do nich.
Weszliśmy, więc oboje do pokoju naszych córeczek. Obydwie siedziały już na łóżkach, by wkrótce położyć się spać.
- Dobranoc dziewczyny – powiedział David i ucałował każdą z nich – Śpijcie dobrze.
Uwielbiałam widok Davida wśród naszych dzieci. Był dla nich słodki i opiekuńczy. Córki dawały mu mnóstwo radości.
- Dobranoc tato – odpowiedziały mu, a on jeszcze gestem posłał im całusa i wyszedł z pokoju.
- Słodkich snów – powiedziałam i już miałam gasić światło, kiedy usłyszałam głos mojej młodszej córki, Pauliny:
- Mamusiu, opowiedz nam coś na dobranoc.
- Tak, mamo. Opowiedz – dodała Alicja i obie wlepiły we mnie swój błagalny wzrok. Nie mogłam odmówić.
- Dobrze, a o czym ma być historia ? – zapytałam, siadając na krześle obok łóżek.
- O czymś niezwykłym – odparła Paulina
- Hmmm … coś niezwykłego …
- Opowiedz jak poznałaś tatę! – zaproponowała Ala
Spojrzałam na nią zaskoczona :
- Chcesz by była to historia o mnie i o tacie ?
Kiwnęła głową.
- No dobrze..więc… Nie tak dawno temu, gdy miałam jeszcze 19 lat..- zaczęłam
- Mamo – przerwała mi Alicja – To było dawno temu.
- Oj no dobrze, nieważne już – machnęłam ręką, uśmiechając się i wróciłam do opowieści. – Więc gdy miałam 19 lat wyjechałam z przyjaciółką na wakacje do Hiszpanii. Miałyśmy zamieszkać w domku jej ciotki, która tam mieszkała, a na czas naszego pobytu wyjechała w inne miejsce. Tak też zrobiłyśmy. Przyjechałyśmy i z miejsca pokochałyśmy ten kraj, tę kulturę, ten język, tych ludzi. I właśnie co do ludzi … niedaleko nas było boisko do gry w piłkę nożną. Udałyśmy się tam, żeby chociaż zobaczyć jak wygląda i kto tam gra. Weszłyśmy na boisko i usiadłyśmy sobie na „widowni”, wykonanej z drewnianych desek. Cóż, nie był to może stadion pierwszej klasy, ale boisko do amatorskiej gry w piłkę.  Gdy siedziałyśmy i przyglądałyśmy się grze zauważyłam chłopaka, który od razu strasznie mi się spodobał …
- A był to Tatuś! – pisnęła z zachwytu Paulina, przerywając na moment moją historię.
- Ci… cicho. Nie zakłócaj historyjki – uciszyła ją jej starsza Siostra.
Uśmiechnęłam się tylko i kontynuowałam dalej:
- No więc chłopak, który mi się spodobał też od czasu do czasu spoglądał w naszą stronę. Gdy wreszcie rozgrywka się skończyła, wszyscy chłopcy zniknęli gdzieś w szatni, a my siedziałyśmy jeszcze chwilę, dyskutując i postanowiłyśmy pójść. Wstałyśmy już z miejsc, kiedy usłyszałam czyjeś wołanie:
„Dziewczyny, hej, poczekajcie”
Odwróciłam się i spostrzegłam tego samego czarnowłosego chłopaka, który tak mi się podobał. Uśmiechnęłam się.
„Jestem Dawid” przedstawił się, podając dłoń mi i mojej przyjaciółce. „Czemu wcześniej tu nie przychodziłyście? Czemu wcześniej was tu nie spotkałem? Turystki?”
„Tak. Przyjechałyśmy na dwutygodniowe wakacje.” Powiedziałam
„To świetnie. Ktoś musi was oprowadzić po tym mieście. Zgłaszam się na chętnego” powiedział nam
Spojrzałyśmy na siebie zaskoczone jego propozycją, ale moja koleżanka wiedziała, że on mi się podoba, więc zgodziłyśmy się. No i… to chyba tyle, na dzisiaj wystarczy. Tak właśnie, poznałam waszego tatusia – uśmiechnęłam się.
- Co było dalej, co było dalej? – pytały
- Pytacie, co było dalej? – usłyszałam głos Davida, wchodzącego do pokoju. – Dalej, było jeszcze parę zdarzeń, a potem byłyście wy. – powiedział, uśmiechając się.
- Tato, podsłuchiwałeś! To nie ładnie – powiedziała mu Paulinka.

- Przepraszam, ale ta historia tak mi się spodobała, że musiałem posłuchać do końca. – powiedział i ucałował zarówno Alicję, jak i Paulinę, a zaraz potem czule pocałował mnie. – Dobranoc, śpijcie dobrze. – powiedział do córek i gasząc światło, wyszliśmy oboje objęci z pokoju naszych dwóch skarbów. 

SARA


5 komentarzy:

  1. Śliczne. Bardzo podoba mi się taki inny sposób zaprezentowania historii. No i Villa,asdfghjk!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej no nieźle :)
    Fajnie to wymyśliłaś ;D
    Podoba mi się ;>
    Pozdrawiam Bella♥

    zapraszam do mnie na:
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe bardzo ! <3 Świetnie to wymyśliłaś :* Pozdrawiam i zapraszam do mnie : http://i-love-forgives-all-is-love.blogspot.com/ komentarze i obserwacje mile widziane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieci lubią takie historie :) Choć moi rodzice jeszcze mi prawdy o sobie nie powiedzieli. Zawsze wyjeżdżają z jakąś strzelaniną albo białym koniem :P No nic. Ja muszę żyć w nieświadomości ;)

    OdpowiedzUsuń

Zaczarowani